Mój pierwszy pasztet w życiu, a właściwie mój i mojej siostry. Ona jak to ona dyktowała a ja posłusznie wykonywałam. I tak oto powstał nasz pasztet ze śliwką :
Składniki:
- 2 kg łopatki wieprzowej
- 0,5 kg podgardla
- 40 dag wątróbki drobiowej
- 3 duże cebule
- 4 jajka
- 1 duża bułka
- sól
- pieprz
- 3 łyżki oleju
- 3 liście laurowe
- 1 szklanka bulionu warzywnego lub mięsnego (może być z kostki rosołowej)
- 5 ziaren ziela angielskiego
- 150 g suszonych śliwek
Przygotowanie:
Łopatkę i podgardle pokroić w grubą kostkę. W dużym garnku ułożyć najpierw podgardle, a następnie łopatkę oraz pokrojoną w ósemki cebulę. Dodać ziele angielskie, liście laurowe oraz ok. 0,5 szklanki wody. Całość lekko posolić i dusić na małym ogniu do momentu, aż mięso będzie miękkie (ok. 1,5-2 godz.). Po upływie tego czasu mięso i cebulę odcedzić i pozostawić do ostygnięcia. Wątróbkę usmażyć na oleju na złoty kolor.
Bułkę namoczyć w bulionie. Ostudzone mięso, wątróbkę oraz bułkę dwukrotnie zmielić w maszynce do mielenia. Zmielone mięso doprawić solą i pieprzem oraz dodać żółtka. Wszystko razem dokładnie wymieszać. Z białek ubić pianę, którą delikatnie połączyć ze zmielonym mięsem. Powstałą masą wypełnić foremki do pasztetu ( ja użyłam 4 małych, jednorazowych, aluminiowych foremek), dokładnie docisnąć oraz powciskać pokrojone na mniejsze kawałki suszone śliwki. Pasztet wstawić do piekarnika nagrzanego do temp. 180 stopni na ok. 1,5 godziny. Smacznego :)
uwielbiam domowy pasztecik ;d
OdpowiedzUsuńDziekuję Ci siostro za tak piękny opis :-))
OdpowiedzUsuń